po raz kolejny wypada mi potwierdzić zasadę,
że na spontanie znaczy najlepiej!
INSTAGRAM: monikalukasiak KLIK
bo tak też najłatwiej podsumować moje sardyńskie wakacje. na spontanie! dosłownie i w przenośni. bo o Włoszech nawet słyszeć nie chciałam. miała być szalona hiszpańska wycieczka. albo grecka. a tu Włochy? Sardynia?
decyzja podjęta na spontanie.
najlepiej! a było najpiękniej!
decyzja podjęta na spontanie.
najlepiej! a było najpiękniej!
Jak tam pięknie <3
OdpowiedzUsuńPieknie!
OdpowiedzUsuńMmm... rozmarzylam sie :))
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńAch, jak miło odpocząć przy takiej relacji :)
OdpowiedzUsuńRaaany, jak tam pięknie! <3
OdpowiedzUsuńCudowne widoki! Wyglądasz na szczęśliwą :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia! <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę !<3 Czasami decyzje pozdjęte na spontanie wychodzą o wiele lepiej od tych planowanych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie - do wygrania dwie czapki beanie !! :)
wow ale pięknie :) napewno wypoczęłaś:)
OdpowiedzUsuńhttp://onlymyfashionstyle.blogspot.com/
No ja właśnie dopiero co z Rzymu wróciłam :D
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuńgenialne zdjecia, to musial byc cudne wakacje :)
OdpowiedzUsuń