piątek, 31 sierpnia 2012

DIY: bluza ombre z ćwiekami


szał bluz opanował wszystkich.

i trwa, i trwa, i trwa.





a ceny?
rosną i rosną.

moja bluza powstała spontanicznie.
ot tak.

prawie tak spontanicznie,
jak spontanicznie postanowiłam biegać.
ale o tym w kolejnym odcinku.

dziś tylko oglądamyyy
i bluzę podziwiamy <3

podpisała: DUMNA matka,
czyli ja :)







czwartek, 23 sierpnia 2012

koszula z podstawówki

 
tym razem nie będę pisała o kleksach,
tym bardziej jagodowych.

koszula - diy / szorty - diy

 
o pogodzie też chwilowo nie. co za dużo to niezdrowo. o cenach. ot choćby taka koszula ombre i ćwieki do tego. 159pln. 99pln. 129pln. czy 9pln? 9 pln, bo tyle kosztowała moja. farba plus ćwieki. koszula mojego brata, z podstawówki.

uwaga, każda dziewczynka, która chciała mieć starszego brata! młodszy to skarb! a kolejny skarb to jego koszule z lat młodości!



środa, 15 sierpnia 2012

ja i pantera

nasza przyjaźń, to jest moja i pantery,

nie trwa zbyt długo.





właściwie to ja nigdy się nie chciałam
z panterą kolegować.
a co dopiero przyjaźnić!
pffffff

ale pantera nalegała, napierała.
starała się bardzo.
bardzo.

myślałam, że jest głupia.
myślałam tak, wcale jej nie znając.
ona nalegała.
bardzobardzobardzo.
uległam.
i zostałyśmy przyjaciółkami :)








niedziela, 12 sierpnia 2012

jagodowy kleks

 
nieszczęśliwe wypadki bywają czasem
nieszczęśliwe tylko z pozoru. 

koszula - diy / torba - diy


i takie wypadki to ja lubię! takie mogę mieć! ale od początku. jagodzianki to rzecz nieziemsko dobra. kto im się nie oprze? nie oprze się im nawet mój tata przyodziany w śnieżnobiałą koszulę!

ale jagodzianki, choć nieziemsko dobre, mogą być również nieziemsko szkodliwe. choćby wtedy, kiedy owa jagodzianka zetknie się ze śnieżnobiałą koszulą. wtedy powstaje nieziemski jagodowy kleks.

na szczęście dużo się naczytałam o jagodowych kleksach. wiedziałam, że nie ma innego wyjścia. trzeba jeszcze dokleksić. i tak oto powstała jagodowa koszula. cała w jagodowych kleksach. nieziemska jest, prawie tak jak jagody. 




czwartek, 2 sierpnia 2012

a jednak morze.

na plaży fajnie jest.

nad morzem fajnie jest.




dylemat rozstrzygnięty.
morze!

totalny spontan.
wszystko na ostatnią chwilę.
ale...
udało się!















środa, 1 sierpnia 2012

pstryknięcie.


pierwszy miesiąc wakacji za nami.drugi przywitał nas rocznicą powstania... i koncertem Madonny.

czuję się, jakby Euro 
zakończyło się trzy dni temu.
ciągle padał deszcz.

jakbym pstryknęłam palcem 
i przewinęła czas.
miesiąc do przodu.

a dziś?

dziś układam palce
prawej ręki,
zbliżające się stopniowo
do kolejnego pstryknięcia.