niedziela, 17 czerwca 2012

emocje. i duma.

bardzo mi żal.
żal mi tych wszystkich,
którym się wszystko nie podoba.



ŻAL. żal drukowanymi literami. przez duże Ż. ale trzeba docenić to, co dobre. więc piszę o dumie. i o tak wielkich emocjach. bo ja jestem dumna. jestem DUMNA. że wreszcie pokazaliśmy, MY POLACY, że można w kraju się zjednoczyć z uśmiechem na twarzy. bo tak było. może dziś ten uśmiech nie jest już tak piękny, jakim był wczoraj czy tydzień temu, ale wiem, że pięknym będzie za dwa tygodnie. kiedy wielkie święto piłki się skończy i kiedy świat zdąży poznać nas z tej pięknej strony.

jestem DUMNA, że NASZA DRUŻYNA dostarczyła nam tylu emocji. NASZA DRUŻYNA. Oni, ale i My. jestem DUMNA, że stałam się wielką fanką tego sportu. ale i fanką ludzi. ludzi, którzy potrafią się RAZEM cieszyć, RAZEM smucić i RAZEM walczyć.

ja JESTEM DUMNA.
a Ty?

piątek, 8 czerwca 2012

strefa kibica


to, że ten dzień przejdzie do historii
wiedzieliśmy już dawno.





już 18 IV 2007, kiedy okazało się, że Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012 organizowane będą przez Polskę i Ukrainę. ceremonię otwarcia mamy już za sobą. dwa pierwsze mecze tych mistrzostw również.

wielu znawców. krytyków. komentatorów. ktoś by zrobił tak, ktoś inaczej. ale ja nie o tym. bo ja specjalistą od piłki nie jestem. i nigdy nie byłam. chciałam zdanie o kibicach.

choć piłką interesuję się od święta, dziś kibicujęPolsce kibicuję. kibicuję Polskiej Drużynie, owszem. Panu Smudzie. Tytoniowi. Lewandowskiemu. Szczęsnemu. Błaszczykowskiemu. innym również. 

ale też Polsce. trzymam kciuki. żeby była zawsze tak silną, ogromną i piękną strefą kibica, jaką jest teraz. żebyśmy byli kibicami nie tylko piłki, nie tylko Polskiej piłki, ale też kibicami Polaków i Polski.

bo dziś jesteśmy kibicami niezwykłymi.
bądźmy tacy niezwykli zawsze.

niedziela, 3 czerwca 2012

strzępione


każdy ciuch ma swoją historię.
dłuższą, krótszą.
a czasem to MY możemy 
ową historię stworzyć.




sposobów jest wiele. ale taki najbardziej twórczy, to ten z serii DIY. zrób to sam. wymyśl to sam. ja wymyśliłam, zrobiłam. strzępiłam, strzępiłam. najpierw taką kamizelkę sobie wymyśliłam. czaszkowe, punkowe - to raczej nie moje klimaty. no ale... kamizelka mnie oczarowała! a potem pomysł dorastał, rozrastał się. i  po trzech tygodniach ślęczenia, dłubania, cięcia, strzępienia - się zrobiła, taka o.

dumna matka ze mnie.
niesamowicie.