niedziela, 30 grudnia 2012

a jak? a co?


no i doczekaliśmy.
mamy 30 grudnia.




INSTAGRAM: monikalukasiak KLIK


hmmm...
a co,zapytam.

- jak tam po świętach?
- tak jak i przed.

- jak tam po świętach?
- święta, święta i po świętach.

i dodam jeszcze...
- co robicie w sylwestra?
tylko już na poważnie!





wtorek, 25 grudnia 2012

śnieżnobiałe!


przymroziło nieźle.
przysypało, też nieźle.



skoro koniec świata nas nie zaskoczył, może zaskoczą nas śnieżnobiałe Święta? w końcu! będzie naprawdę nieźle. na to liczę skrycie. tfu tfu. obym nie przekrakała.

życzę tych wymarzonych i najpiękniejszych!


środa, 14 listopada 2012

na ile lat Pan wygląda?

kobieta zmienia kolor włosów,
zmieniając coś w swoim życiu.
tak mawiają.

 kurtka - sh; bluzka - sh


u mnie, na głowie, już za dużo zmian. przekonałam się na własnej skórze. właściwie to przekonałam się na własnych włosach, że czarny postarza. niech mnie ktoś pocieszy, że czarny, kruczo, zmyje się na brąz. plisssssssssss!!! wiem. nie zmyje. czasem zmiany wychodzą na gorsze. ot przykład z życia.

- wygląda Pani bardzo młodo, bardzo!
- ?!
- na 23 lata!

wszystko byłoby fajnie. tylko...
ja tyle właśnie mam, proszę Pana!



środa, 7 listopada 2012

ćwiekowanie... wybielanie...


każdy kto liznął choć odrobinę
DIY'owego świata wie,
iż nie jest to takie proste,
jakim mogłoby się wydawać .



ćwiekowanie to też nie lada gratka dla szanującego się DIY-owca. palce bolą, dziury w ciuchu przybierają nienaturalne wielkości, ale działasz dalej. wybielacz rozlewa się po wszystkim, po czym tylko rozlać się może. a Ty dalej DIY-ujesz! a potem dumnie nosisz. chwalisz się na prawo i lewo!




środa, 3 października 2012

pan Kot


pan Kotek był chory.nie leżał w łóżeczku.



 deszcz padał na dworze.
nie chlap się Koteczku!

lecz Kotek nie słucha,
marszczy brwi, nastawia ucha!
obydwa.


czwartek, 20 września 2012

obiecanki


dzień postanowień i przyrzeczeń,
więc wszem i wobec ogłaszam,co następuje:





po pierwsze i najważniejsze. na kolejny koncert Coldplay się wybierami koniec i basta. nie ma takiej siły, która mnie powstrzyma. zazdrocha wielka mnie dopadła, że nie byłam. ale obiecuję, że kolejny lajf in Poland będzie mój!

po drugie, równie ważne. kurtkę kupuję. ciepłą! jeśli nie kupię, następnym razem przymarznę chyba do ławeczki na przystanku.

i po trzecie. muszę coś zDIYowaćbo uschnę. z tęsknoty i nudy. a już usycham patrząc na te moje dziełka, tęczowe.

poniedziałek, 17 września 2012

DIY: tęczowy zestaw

 

kolory nastrajają pozytywnie.

a im więcej kolorów,

tym pozytywniej!





lato ma się ku końcowi,
więc humor można sobie poprawić 
przykładowo, kolorowym ciuszkiem.

kolorowym,
albo takim na wypasie,
tęczowym.

a zanim je przyodziejemy,
możemy poprawić sobie humor,
wykonujące je samemu!







sobota, 15 września 2012

sen jesienny


coraz mocniej czuję, że jesień zbliża się nieuchronnie.



przykładowo.
moja walka z budzikiem trwa intensywniej niż zwykle.
nasze kłótnie przypominają
te najstraszniejsze, małżeńskie.
a łóżko nie chce mnie wypuścić.

dalej. 
coraz wolniejszym, chwiejnym wręcz krokiem
podążam wczesnym rankiem na  autobus.
a tam przysypiam.
pocieszające, że jeszcze nie zdarzyło mi się
przejechać mojego przystanku.
ale... wszystko przed nami!

co więcej.
w pracy łapię takie niegroźne zawiechy.
coraz częściej.
a wracam zmęczona, coraz bardziej.

jesień czuję w powietrzu.
i kto mówił, że zapada się w zimowy sen?
ja zapadam chyba w jesienny!
coraz silniej.

i przykładowo, 
na wakacyjne zdjęcia patrzę
z coraz większym sentymentem.
bo chyba wtedy bardziej się cokolwiek chciało,
niż teraz się nie chce.

:)




niedziela, 2 września 2012

dżogingowanie

decyzje o bieganiu zawsze podejmowałam 

spontanicznie.

równie spontanicznie z tym kończyłam.

kończyłam z bieganiem.





tym razem miało być inaczej.
miało być bez kończenia.
miałam dżogingować cały czas.
codziennie.

ale oczywiście stroju brak.
rundka po lumpach i znalazła się bluza.
jednolita, miękka, wymarzona!

i tak nie przedżogingowałam w niej 
ani jednej trasy.
zrobiło się ciepło.
na bluzy za ciepło.

rzuciłam na dno szafy.
a potem przyszło ombre.
potem ćwieki.
myśl. idea.
i voila!

powstała spontanicznie.
prawie tak spontanicznie,
jak spontanicznie przestałam biegać.

:)







piątek, 31 sierpnia 2012

DIY: bluza ombre z ćwiekami


szał bluz opanował wszystkich.

i trwa, i trwa, i trwa.





a ceny?
rosną i rosną.

moja bluza powstała spontanicznie.
ot tak.

prawie tak spontanicznie,
jak spontanicznie postanowiłam biegać.
ale o tym w kolejnym odcinku.

dziś tylko oglądamyyy
i bluzę podziwiamy <3

podpisała: DUMNA matka,
czyli ja :)







czwartek, 23 sierpnia 2012

koszula z podstawówki

 
tym razem nie będę pisała o kleksach,
tym bardziej jagodowych.

koszula - diy / szorty - diy

 
o pogodzie też chwilowo nie. co za dużo to niezdrowo. o cenach. ot choćby taka koszula ombre i ćwieki do tego. 159pln. 99pln. 129pln. czy 9pln? 9 pln, bo tyle kosztowała moja. farba plus ćwieki. koszula mojego brata, z podstawówki.

uwaga, każda dziewczynka, która chciała mieć starszego brata! młodszy to skarb! a kolejny skarb to jego koszule z lat młodości!



środa, 15 sierpnia 2012

ja i pantera

nasza przyjaźń, to jest moja i pantery,

nie trwa zbyt długo.





właściwie to ja nigdy się nie chciałam
z panterą kolegować.
a co dopiero przyjaźnić!
pffffff

ale pantera nalegała, napierała.
starała się bardzo.
bardzo.

myślałam, że jest głupia.
myślałam tak, wcale jej nie znając.
ona nalegała.
bardzobardzobardzo.
uległam.
i zostałyśmy przyjaciółkami :)








niedziela, 12 sierpnia 2012

jagodowy kleks

 
nieszczęśliwe wypadki bywają czasem
nieszczęśliwe tylko z pozoru. 

koszula - diy / torba - diy


i takie wypadki to ja lubię! takie mogę mieć! ale od początku. jagodzianki to rzecz nieziemsko dobra. kto im się nie oprze? nie oprze się im nawet mój tata przyodziany w śnieżnobiałą koszulę!

ale jagodzianki, choć nieziemsko dobre, mogą być również nieziemsko szkodliwe. choćby wtedy, kiedy owa jagodzianka zetknie się ze śnieżnobiałą koszulą. wtedy powstaje nieziemski jagodowy kleks.

na szczęście dużo się naczytałam o jagodowych kleksach. wiedziałam, że nie ma innego wyjścia. trzeba jeszcze dokleksić. i tak oto powstała jagodowa koszula. cała w jagodowych kleksach. nieziemska jest, prawie tak jak jagody. 




czwartek, 2 sierpnia 2012

a jednak morze.

na plaży fajnie jest.

nad morzem fajnie jest.




dylemat rozstrzygnięty.
morze!

totalny spontan.
wszystko na ostatnią chwilę.
ale...
udało się!