coraz mocniej czuję, że jesień zbliża się nieuchronnie.
przykładowo.
moja walka z budzikiem trwa intensywniej niż zwykle.
nasze kłótnie przypominają
te najstraszniejsze, małżeńskie.
a łóżko nie chce mnie wypuścić.
dalej.
coraz wolniejszym, chwiejnym wręcz krokiem
podążam wczesnym rankiem na autobus.
a tam przysypiam.
pocieszające, że jeszcze nie zdarzyło mi się
przejechać mojego przystanku.
ale... wszystko przed nami!
co więcej.
w pracy łapię takie niegroźne zawiechy.
coraz częściej.
a wracam zmęczona, coraz bardziej.
jesień czuję w powietrzu.
i kto mówił, że zapada się w zimowy sen?
ja zapadam chyba w jesienny!
coraz silniej.
coraz silniej.
i przykładowo,
na wakacyjne zdjęcia patrzę
z coraz większym sentymentem.
bo chyba wtedy bardziej się cokolwiek chciało,
niż teraz się nie chce.
:)
Fajowe zdjęcia i świetny lakierowy mix na paznokciach.
OdpowiedzUsuńCo do objawów jesiennego snu - to ja mogę się tez pod nimi podpisać bo wszystkie tak samo odczuwam. Ba! Nawet 2 budziki nie są mnie w stanie czasem dobudzić :D
czyli nie jestem sama... ;) pocieszające ;)
UsuńŚwietnie wyglądasz, bardzo ciekawa spódniczka:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili, będzie mi bardzo miło:
www.day-mn.blogspot.com
Jak ja uwielbiam twoje stylizacje! :) piękna koszula i spódnica ;)
OdpowiedzUsuńonlyonestep-blog.blogspot.com/
ooojjj bardzo miło mi! :)
UsuńBardzo fajny krój koszuli, a spódniczka jest urocza:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Pięknie wyglądasz, cudna koszula!:)
OdpowiedzUsuń