dzień postanowień i przyrzeczeń,
więc wszem i wobec ogłaszam,co następuje:
po pierwsze i najważniejsze. na kolejny koncert Coldplay się wybieram. i koniec i basta. nie ma takiej siły, która mnie powstrzyma. zazdrocha wielka mnie dopadła, że nie byłam. ale obiecuję, że kolejny lajf in Poland będzie mój!
po drugie, równie ważne. kurtkę kupuję. ciepłą! jeśli nie kupię, następnym razem przymarznę chyba do ławeczki na przystanku.
i po trzecie. muszę coś zDIYować, bo uschnę. z tęsknoty i nudy. a już usycham patrząc na te moje dziełka, tęczowe.
fajne połączenie koszulki w ;letnich kolorach z ciężkimi workerami ;)
OdpowiedzUsuńświetna koszulka! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Przejrzałam kilka postów i dodaję do obserwowanych;) A koszulkę masz szałową!!!:)
OdpowiedzUsuńF.
:)
Usuńkoszula mega!!!!!!!! jak to się robi???????? wybielić jeans dałam radę, ale jak osiągnąć takie tęczowe cudo???
OdpowiedzUsuńogólnie całość BARDZO NA TAK :)
mieszanka wybielania i farbowania, metoda prób i błędów :)
Usuńto do dzieła :) w DIY jesteś najlepsza ;)
OdpowiedzUsuń! :)
Usuńkocham Twoją bluzkę za te kolory ! ;)
OdpowiedzUsuńBoże śliczna ta koszulka DIY! Po prosu zakochałam się .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ala
hej!\prześwietny zestaw, nic bym nie zmieniła. doskonale wykończony biżu!
OdpowiedzUsuńŚciskam! Lona
♥♥♥
ta bluzka .... wow! Zachwycam się!
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! zdolniacha :D
OdpowiedzUsuń